Ruiny kościoła w Trzęsaczu to pozostałość po wybudowanym na przełomie XIV i XV wieku gotyckim kościele pw. św. Mikołaja. Świątynia pierwotnie wzniesiona w odległości ok. 1,8-2 km od brzegu morza, pośrodku wsi, uległa zniszczeniu w wyniku procesów abrazyjnych. Do dzisiaj zachowała się jedynie południowa ściana kościoła znajdująca się u szczytu klifu. Pierwsza, bezskuteczna próba ochrony kościoła przez zjawiskiem abrazji miała miejsce pod koniec XVIII wieku - usypano wówczas na plaży u podstawy klifu wał z kamieni.
Kolejna próba zatrzymania osuwania się klifu polegała na usypaniu na płyciźnie wzdłuż brzegu wału z bloków skalnych - co spowodować miało osłabienie falowania morza w tym miejscu. Dwa i pół wieku później problem zabezpieczenia obiektu nadal nie był rozwiązany. Po runięciu w 1994 znacznego fragmentu ściany południowej, władze gminy Rewal podjęły energiczne działania mające na celu uchronienie resztek murów kościoła przed osunięciem się na plażę. Jest kilka legend związanych z zabieraniem przez morze kolejnych części kościoła. Jedna z nich mówi o Zielenicy – bogini morza – złowionej przypadkiem przez rybaków i więzionej przez miejscowego proboszcza. Zielenica zmarła wkrótce z tęsknoty i pochowana została na przykościelnym cmentarzu. Od tej pory jej ojciec (Bałtyk) słał falę za falą by odebrać ciało córki i przenieść je na właściwe miejsce - dno morza.
Druga to historia pary rozdzielonych kochanków, z których po śmierci jedno przybywa w postaci fal morskich by połączyć się z drugim pochowanym na cmentarzu przy kościele. Kolejna odwołuje się do boga burzy i piorunów – Thora, który upomina się o swoją ziemię, na której zapanowało chrześcijaństwo.
źródło: wikipedia.pl
Posiadasz ciekawe zdjęcia, którymi chciałbyś się podzielić z użytkownikami? Wyślij zdjęcie