Tsingy, czyli z malgaskiego „nie da się chodzić boso”, to jedno z bardziej osobliwych miejsc Madagaskaru. Faktycznie, bez butów tutaj ani rusz! Nawet niebo zdaje się cierpieć od ukłuć tysięcy wapiennych iglic.
Ta kamienna forteca, zajmująca obszar 1550 km2, jest objęta ochroną Parku Narodowego Tsingy de Bemaraha. Powstała po rozpuszczeniu przez wodę pokładu wyjątkowo czystego wapienia. W niektórych miejscach wąwozy, znajdujące się między grupami pinakli, czyli kamiennych iglic, oięgają 120 m głębokości.
Tsingy to obszar nie tylko widowiskowy, ale przede wszystkim wyjątkowo cenny przyrodniczo. Wiele tutejszych gatunków roślin i zwierząt uważa się za endemity, czyli nie występujące nigdzie indziej na świecie, a wciąż odkrywane są nowe! Do ciekawszych mieszkańców tsingy należą sifaki Deckena, płaskogony Henkela, czy lemury Cleese’a (tak, Johna Cleese’a, komika ).
Kamienne miasto jest praktycznie niemożliwe do przebycia. Większości z jego zakamarków nikt nigdy jeszcze nie widział, a z pewnością są takie, do których nie uda się dotrzeć wcale…
Wspomniane cudaki istnieją naprawdę!:)
http://en.wikipedia.org/wiki/Von_der_Decken's_sifaka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Uroplatus_henkeli.jpg
http://en.wikipedia.org/wiki/Bemaraha_woolly_lemur
Po więcej informacji o Madagaskarze zapraszamy na:
kraje/mg
dokadjechac.pl/kraje/mg_madagaskar
Autor: Jan Ignacy Czempiński